W miniony weekend policjanci ze Skórcza po krótkim pościgu zatrzymali 26-letniego kierowcę toyoty, który wymusił im pierwszeństwo na rondzie. Mężczyzna, aby uniknąć odpowiedzialności nie zatrzymał się do kontroli drogowej i próbował uciekać. Dodatkowo mieszkaniec gminy Skórcz nie posiadał uprawnień, spowodował kolizję z radiowozem oraz jak wykazał tester mógł kierować pod wpływem środków odurzających.
W sobotę 22 maja policjanci ze Skórcza w czasie patrolowania swojego rejonu, podjęli interwencję wobec kierowcy toyoty, który wymusił im pierwszeństwo na rondzie Gryfa. Kierowca, który popełnił to wykroczenie drogowe, nie reagował na nadawane przez mundurowych sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Aby uniknąć kontroli drogowej, mężczyzna próbował uciekać i przemieszczał się ulicami ze znaczną prędkością, powodując zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Gdy kierowca toyoty stracił panowanie nad pojazdem i wpadł w poślizg, funkcjonariusze zablokowali mu drogę ucieczki autem służbowym. Omijając radiowóz, mężczyzna doprowadził do kolizji obu pojazdów, kończąc swoją jazdę na poboczu drogi.
W trakcie zatrzymania 26-latek był bardzo pobudzony, dlatego funkcjonariusze użyli testera do wykrywania narkotyków. Jak wykazało urządzenie, mężczyzna mógł znajdować się pod wpływem amfetaminy, wobec czego pobrana została krew do dalszych badań. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach wyszło na jaw, że mieszkaniec gminy Skórcz nie posiadał uprawnień do kierowania. Policjanci przekonwojowali mężczyznę do starogardzkiej komendy, gdzie został osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Samochód, którym kierował został odholowany na parking strzeżony.
Mieszkaniec powiatu starogardzkiego został już przesłuchany i najbliższym czasie stanie przed sądem, gdzie odpowie za swoje czyny. Policjanci za pośrednictwem prokuratury wystąpili do sądu o zastosowanie wobec 26-latka tymczasowego aresztu.