Starogardzcy kryminalni zatrzymali 44-latka, który okradł jedną z miejscowych firm. Sprawca ukradł metalową kasetkę z pieniędzmi oraz zaparkowaną w centrum miasta skodę. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany, a policjanci odzyskali skradzione auto oraz znaczną część z utraconej gotówki. Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności tej sprawy.
W nocy z 6 na 7 września br. nieznany sprawca okradł jedną z firm na terenie Starogardu Gdańskiego. Złodziej ukradł metalową kasetkę z gotówką w kwocie 9 tys. zł. oraz zabrał kluczyki od firmowego auta i odjechał z miejsca przestępstwa skradzioną skodą.
Policjanci, którzy przyjęli zawiadomienie o popełnionym przestępstwie natychmiast przystąpili do typowania sprawcy. Informacja o kradzieży samochodu natychmiast trafiła do patroli w terenie. Sprawą zajęli się również kryminalni, którzy zaczęli zbierać informacje mogące naprowadzić śledczych na trop przestępcy. W wyniku przeprowadzonych czynności ustalono personalia oraz rysopis podejrzanego.
W wyniku pracy operacyjnej oraz prowadzonych czynności w miniony piątek nad ranem kryminalni zatrzymali w tej sprawie 44-letniego podejrzanego. Mężczyzna został zatrzymany w podwórzu przy jednej z ulic w centrum miasta, gdzie zaparkowana była skradziona dzień wcześniej skoda. Po sporządzeniu dokumentacji procesowej auto wróciło do swojego prawowitego właściciela. Mundurowi odzyskali również znaczną część ze skradzionej gotówki, którą podejrzany posiadał przy sobie.
Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie zarzutów. W miniony piątek 44-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego został tymczasowo aresztowany. Teraz mężczyzna spędzi najbliższe 2 miesiące w areszcie śledczym, gdzie będzie oczekiwał na dalsze dyspozycje sądu. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
/informacja prasowa/