Obrazy namalowane po 1918 – pejzaże, portrety i martwą naturę – można podziwiać w Galerii A im. Michała Faryseja do 10 grudnia 2018r. Wystawę z cyklu „Sztuka Polska” zorganizowało Starogardzkie Centrum Kultury w ramach obchodów 100-lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Jej wernisaż odbył się 26 października w sali widowiskowej SCK.
W piątkowy wieczór, 26 października br. do Starogardzkiego Centrum Kultury zawitały tłumy miłośników i przyjaciół sztuki. W sali widowiskowej SCK zobaczyli blisko 70 prac ze zbiorów Muzeum Okręgowego w Suwałkach, w Białymstoku oraz prywatnych kolekcji. Obrazy m.in. Leona Wyczółkowskiego, Tymona Niesiołowskiego, Jacka Malczewskiego Józefa Mehoffera, Ludomira Sleńdzińskiego, Czesława Wierusz –Kowalskiego oraz wielu innych. Wszystkie powstały w okresie dwudziestolecia międzywojennego.
– Zestawiliśmy obrazy artystów pochodzących z trzech rożnych środowisk artystycznych, które dominowały w malarstwie po odzyskaniu przez Polskę niepodległości: warszawskiego, krakowskiego i wileńskiego – dodał Adam Jakub Haras – współtwórca wystawy. – To przykład całkiem nowego malarstwa, które stawia na walory estetyczne i indywidualne artystów. Nie ma w nim już wątków niepodległościowych. Malarze uwolnieni z pozaartystycznych powinności, zwracają się w stronę czystej formy. W sztuce ponownie szukają indywidualnych dróg rozwoju i spełnienia – dodał Haras.
Gościem wernisażu wystawy pn. „Malarstwo Polskie po 1918 r…” Wilno, Kraków, Warszawa z cyklu „Sztuka Polska” była kustosz Eliza Ptaszyńska z Muzeum Okręgowego w Suwałkach.
– Odzyskanie w 1918 roku przez Polskę niepodległości oznaczało euforię społeczeństwa. Było to spełnienie marzeń wielu pokoleń żyjących w niewoli Polaków. To wszystko miało wpływ na zmianę oczekiwań wobec sztuki. Zaczął się rozwijać ruch wystawienniczy. Spojrzenia wszystkich artystów skierowane były w przyszłość – powiedziała Eliza Ptaszyńska.
Pani kustosz z pasją opowiedziała też o tym, co działo się w tych trzech miastach o nierównych szansach oddziaływania na życie kulturalne kraju, a które odegrały największą rolę w rozwoju malarstwa polskiego w dwudziestoleciu międzywojennym. Wspomniała o nurtach pejzażowych i portretowych i o wpływie na nie realizmu oraz włoskiego renesansu.
Piątkowe spotkanie było nie tylko okazją do zobaczenia sztuki przez duże „S”, ale również spotkania i rozmów o niej. W kawiarence Bodo w stylu lat dwudziestych goście mogli wypić kawę, herbatę i posiedzieć przy lampce wina. Atmosferę „radosnej euforii”, której doświadczali Polacy po 1918 roku, podsycali muzycy z zespołu Brasstics.
– Świetnie zorganizowana wystawa – powiedziała pani Maria jedna z uczestniczek wernisażu. – Wzruszyłam się bardzo. Muzyka, obrazy, cała ta atmosfera lat dwudziestych wywołały we mnie emocje, których się nie spodziewałam. Bardzo za to dziękuję organizatorom – dodała starogardzianka.
Tegoroczna najważniejsza ekspozycja Galerii A, zorganizowana w ramach obchodów 100-lecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości, będzie czynna od poniedziałku do piątku w godzinach otwarcia SCK do 10 grudnia 2018 r.
– Tylko u nas możecie Państwo zobaczyć dzieła, których nigdzie indziej w takiej konfiguracji nie zobaczycie – powiedziała Ewa Roman – dyrektor SCK. – Zapraszam.