Za nami wielkie święto miasta. Chociaż w tym roku pogoda nam nie sprzyjała, to nie opuszczał nas dobry nastrój. Starogardzianie po raz kolejny udowodnili, że nawet deszcz nie ostudzi ich gorących serc. 30 czerwca i 1 lipca do późnych godzin wieczornych bawili się przy muzyce gwiazd polskiej estrady.
Dni Starogardu – V Wielki Jarmark Kociewski rozpoczął się 30 czerwca punktualnie o godz. 17.00. Kolorowy Korowód uroczyście przemaszerował ulicami miasta. Na scenie ustawionej na placu przy Galerii Neptun odbyła się intronizacja dotychczasowego Króla Kurkowego. Jarosław Pośman przekazał władzę bratu Kazimierzowi Dawickiemu. Nowy król otrzymał przydomek „Zgodny”. Chwilę później prezydent Janusz Stankowiak na dwa dni przekazał mu klucz do bram Starogardu Gdańskiego. – Co prawda aura nam dzisiaj nie sprzyja, ale starogardzianie to ludzie o gorących sercach. Takie rzeczy, jak deszcz są nam nieobce i doskonale sobie z nimi radzimy – otwierając V Wielki Jarmark Kociewski mówił prezydent Janusz Stankowiak. – Blisko 70 mln złotych, które pozyskaliśmy ze źródeł zewnętrznych to nie jest nasze ostatnie słowo. Chcielibyśmy pozyskać minimum 100 mln, tak wysoko ustawiliśmy sobie poprzeczkę. Jak Państwo widzicie, Starogard jest w budowie. Po długim roku bardzo intensywnej pracy, należy nam się rozrywka. Zatem: Bawmy się! – dodał prezydent Starogardu Gdańskiego.
Tytuł Honorowego Obywatela Miasta Starogard Gdański odebrał wybitny kompozytor Edward Pałłasz. – Jestem głęboko wzruszony, bo prezydent miasta, przewodniczący Rady Miasta, a także wszyscy radni zechcieli pamiętać, że ja się tu urodziłem i że stąd wyniosłem wszystko to, co dało mi powodzenie oraz poczucie dumy z tego miasta, ze Stolicy Kociewia, która mnie ukształtowała, a teraz zyskała piękne nowe oblicze – powiedział Edward Pałłasz.
Medal „Za zasługi dla Starogardu Gdańskiego” z rąk prezydenta Janusza Stankowiaka i przewodniczącego Rady Miasta Jarosława Czyżewskiego odebrał Jan Kazimierz Butowski, którego filmy to bez wątpienia cenne dokumenty przeszłości naszego miasta i regionu, hołd dla wielu pokoleń działaczy niepodległościowych, społeczników, sportowców, ludzi zasłużonych oraz godnych pamięci.
Po oficjalnej części Dni Starogardu jako pierwsza koncert dała orkiestra dęta Starogardzkiego Centrum Kultury pod kierownictwem nowego dyrygenta Kacpra Roszkowskiego.
Później na scenie pojawili się już Bracia Cugowscy – Wojtek znany ze swoich hardrockowych riffów i Piotr – jeden z najlepszych polskich wokalistów rockowych. Zaprezentowali swoje największe przeboje. Nie zabrakło też coverów. Nie można było narzekać na brak energetycznych dźwięków, które szybko rozgrzały publiczność. Wysoka temperatura utrzymała się także podczas show Ewy Farnej. Starogardzianie nie zawiedli, razem z wokalistką śpiewali całe piosenki: „Cicho”, „Ewakuacja”, „Wszystko albo nic” i wiele innych.
Podczas drugiego dnia święta miasta już od godz. 15:00 można było podziwiać występy starogardzkich zespołów tanecznych i muzycznych. Zaśpiewał między innymi „Singers Novi” z towarzyszeniem Orkiestry Kameralnej „Pro Simfonica” ze Starogardzkiego Centrum Kultury pod kierownictwem Wojciecha Gdańca. Publiczność rozbawił Jerzy Kryszak, który w swoim występie nawiązał także do Starogardu oraz aury, jaką tutaj zastał.
Świetny koncert dali „Beatlesi z Polkowic”, czyli zespół The POSTMAN. Zagrali rock and rolla, ale też ambitne nastrojowe ballady z punkowym i rockowym pazurem. Pojawiły się hity Czerwonych Gitar, Skaldów, Elvisa Presleya oraz oczywiście zespołu The Beatles.
Zebranej publiczności nie zawiódł też zespół LemON. Igor Herbut z miejsca poderwał swoich starogardzkich fanów, którzy razem z nim śpiewali każdy utwór. Nie pozwolili mu zejść ze sceny bez bisów.
Artystyczne występy tegorocznych Dni Starogardu zakończył DJ’ski duet Soulfreak Kollektiv, który miksował największe przeboje ostatnich miesięcy.