Niedziela w Warszawie była upalna i obfitowała w sukcesy pięciu reprezentantów GK STG. Najlepszy rezultat osiągnął Piotr Osiński, który wygrał kategorię Open.
Na najtrudniejszym 96 km dystansie Piotr Osiński uciekał w czwórkę już od 8 km dystansu MAXI. Niestety determinacja peletonu nie pozwoliła, by ta akcja się powiodła. Wiecie już, że Piotr nie odpuszcza do końca. Tym razem 8 km przed metą zrealizował plan B. Zaatakował na „solo” i odjechał. Utrzymał przewagę do końca i wjechał na metę sam poprawiając profesjonalnie koszulkę uwidaczniając loga sponsorów starogardzkiej grupy oraz wyciągając ręce w geście zwycięstwa. Dopiero 15 sekund później wjechał goniący go peleton. Wygrał swoją kategorie wiekową i kat. OPEN. Dzięki temu zwycięstwu o GK STG można przeczytać w największych portalach sportowych (naszosie, eurosport.onet, TVP Sport.
Na dystansie MINI Dawid Marszalec posłuchał dzień wcześniej rad bardziej doświadczonego kolegi i również zainicjował ucieczkę odrywając się od głównej, 5-osobowej grupy. Pracowali solidnie cały dystans i tak też dojechali do mety, gdzie zadecydowały kolarskie szachy. Niestety to Dawid pracował najwięcej w ucieczce i skończył rywalizację na 4. miejscu. Michał Hercke startował jako jeden z najmłodszych w M1. Dojechał w swojej głównej grupie. W klasyfikacji zajął 17 miejsce wyprzedzając wielu starszych i bardziej doświadczonych kolarzy. Wojtek Tymiński reprezentował nas w kat. M2. Na 15 km wyścigu dogonił ich M3. Równa jazda Wojtka umożliwiła mu utrzymanie się w grupie. Bardzo mocne tempo spowodowało dogonienie kategorii M1 na 10 km przed metą. Końcówka to 5 km prostej i rasowy finisz wśród najlepszych z kategorii M1, M2, M3. Wojtek cudem ominął kraksę, która miała miejsce na ostatnich metrach i skończył wyścig na 6. miejscu zdobywając po raz drugi punkty do klasyfikacji generalnej (punktowanych jest pierwsze 10 miejsc). Adam Kołodziejski jechał czujnie przez cały wyścig w goniącej wszystkich kat M3. Finiszował na 3. miejscu w kategorii uzyskując 3 czas OPEN dystansu MINI.