Koszykarze Polpharmy zwycięstwem z Miastem Szkła Krosno utrzymali szanse na grę w fazie play off. O wygranej zadecydowała świetna postawa starogardzian w trzeciej kwarcie.
Po porażce u siebie z Dąbrową Górniczą dla Polpharmy był mecz w Krośnie był niezwykle ważny w walce o fazę play off. W pierwszej rundzie sezonu zasadniczego górą byli starogardzianie. Początek był bardzo dobry dla Kociewskich Diabłów, którzy po trójce i rzucie z gry Milesa prowadzili 5:0. Gospodarze jednak szybko się ocknęli i w połowie pierwszej kwarty wyszli na prowadzenie 7:5. Szkło odskoczyła na kilka dodatkowych oczek, jednak starogardzianom udało się utrzymywać bliski kontakt punktowy. Po pierwszej odsłonie gospodarze prowadzili 22:19.
Drugą kwartę znakomicie rozpoczęli podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa. W przeciągu czterech minut zdobyli 10 punktów nie dając rzucić rywalom żadnego. W tym fragmencie świetnie radzili sobie Schenk i Mirković. Nasza drużyna 10-punktową przewagę utrzymała do końca pierwszej połowy,
Po wyjściu z szatni Polpharma mocno przycisnęła gospodarzy. Dwie asysty Fliegera, po których Diduszko zdobył cztery oczka dały starogardzianom 11-punktowe prowadzenie. Szkło było całkiem rozbite. Kociewskie Diabły trójkami i celnymi rzutami osobistymi nie pozwolili gospodarzom zbliżyć się do siebie. Trzecią kwartę Farmaceuci wygrali 31:17, co dało przed ostatnią odsłoną świetną pozycję wyjściową, bo prowadzili 69:48.
W czwartej kwarcie gospodarze starali się zniwelować straty, jednak nasza drużyna miała całkowicie mecz pod kontrolą. W końcowych minutach zespół z Krosno odrobił kilka punktów, jednak było to za mało, by tego dnia pokonać Kociewskich Diabłów.