Policjanci ze Starogardu Gdańskiego zatrzymali mężczyznę, który obrabował przebywającą w kościele kobietę. Sprawca obezwładnił swoją ofiarę i zerwał z szyi złote łańcuszki o łącznej wartości 2 tys. zł. Jak ustalili śledczy mężczyzna, ukradł również z kościoła 2 pozłacane lichtarze. Jeszcze tego samego dnia przestępca trafił do policyjnego aresztu, a funkcjonariusze odzyskali zrabowane łańcuszki. Teraz 31-latek stanie przed sądem, gdzie odpowie za popełnione przestępstwa.
W piątek 7 czerwca br. dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim otrzymał zgłoszenie o rozboju, do której doszło w jednym ze starogardzkich kościołów. Jak wstępnie ustalili mundurowi sprawca zaatakował od tyłu siedzącą samotnie w ławce kobietę. Dusząc swoją ofiarę, napastnik zerwał z szyi warte blisko 2 tys. zł łańcuszki, a następnie wybiegł z kościoła.
Dyżurujący przy telefonie alarmowym policjant ustalił wstępne okoliczności tego zdarzenia oraz rysopis sprawcy. Informacje te natychmiast przekazał do mundurowych pracujących w terenie. Już po kilkudziesięciu minutach od zdarzenia, funkcjonariusze patrolujący starogardzkie ulice zauważyli mężczyznę, którego wizerunek odpowiadał rysopisowi sprawcy. Mieszkaniec gminy Pelplin został zatrzymany i trafił do miejscowej komendy.
Jak ustalili śledczy, zatrzymany 31-latek chwilę wcześniej ukradł również z kościoła 2 pozłacane lichtarze. Interweniujący w tej sprawie kryminalni odzyskali zrabowane łańcuszki. Sprawca pozostawił je w jednym z miejscowych lombardów.
Dzisiaj mężczyzna stanie przed sądem, który zadecyduje o jego dalszym losie. Za przestępstwo rozboju grozi kara do 12 lat więzienia.