Policjanci ze starogardzkiej drogówki interweniowali wobec nietrzeźwego 34-latka, który kierując autem bez uprawnień, ściął latarnię uliczną i odjechał z miejsca zdarzenia. Mieszkaniec Kociewia miał w swoim organizmie ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym, a za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz jazdę bez uprawnień został ukarany mandatem karnym.
W sobotę 17 sierpnia br. dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło na ulicy Skarszewskiej. Funkcjonariusze z drogówki, którzy zostali skierowani na miejsce zdarzenia ustalili, że mężczyzna kierujący osobową kią, skręcając do znajdującego się w pobliżu sklepu, uderzył w latarnię uliczną i uciekł z miejsca zdarzenia. W wyniku przeprowadzonych na miejscu czynności, funkcjonariusze ustalili personalia kierowcy oraz miejsce, w którym zaparkował rozbite auto.
W niespełna 2 godziny od zdarzenia mundurowi zatrzymali sprawcę kolizji. Badanie alkomatem wykazało, że 34-latek był nietrzeźwy. Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych kartotekach okazało się, że mieszkaniec Starogardu Gdańskiego nie posiadał uprawnień do kierowania.
Mężczyzna został doprowadzony do miejscowej komendy, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał za
rzut dotyczący kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo za kierowanie autem bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej policjanci nałożyli na 34-latka dwa mandaty karne o łącznej wysokości 720 zł.