MOPS pożegnał wicedyrektora

26 lipca dotychczasowa wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starogardzie Gdańskim Elżbieta Lokś przeszła na emeryturę. Pomagała potrzebującym przez ponad czterdzieści lat. Panią Elżbietę w imieniu Prezydenta Miasta Starogard...
26 lipca dotychczasowa wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starogardzie Gdańskim Elżbieta Lokś przeszła na emeryturę. Pomagała potrzebującym przez ponad czterdzieści lat.

Panią Elżbietę w imieniu Prezydenta Miasta Starogard Gdański pożegnał jego zastępca ds. społecznych Maciej Kalinowski. – Serdecznie dziękuję za ogromne zaangażowanie w pracę na rzecz drugiego człowieka. To wyjątkowo trudny i wyczerpujący zawód. Do swoich obowiązków zawsze podchodziła Pani z pełnym profesjonalizmem, chociaż na pewno nie zawsze było łatwo. Może być Pani dumna z tego, że tak długo niosła Pani pomoc tym, którzy tego potrzebowali – mówił wiceprezydent.

Pracowałyśmy razem tylko trzy lata, ale od początku widziałam Pani podejście do tej pracy. Wszystko robiła Pani na 100%. W biurze pojawiała się Pani zawsze punktualnie, a często przed czasem. Zawsze mogłam liczyć na Pani pomoc i profesjonalne podejście do każdego, nawet najtrudniejszego tematu. Dzisiaj dziękując za wszystko, chciałabym powiedzieć, że „nie zawsze wymaga się od człowieka pracy”. Przychodzi taki czas, kiedy można odpocząć, korzystać z uroków życia,czego Pani życzę – powiedziała dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Urszula Ossowska.

Elżbieta Lokś pracę zawodową rozpoczęła 41 lat temu na poczcie. – Odkąd pamiętam chciałam być zootechnikiem. To się nie udało, ponieważ byłam jedynaczką i moja mama nie wyobrażała sobie, żebym wyjechała do technikum. Poszłam więc do liceum. Śmiałam się, że po jego ukończeniu będę „lizać znaczki”. Pracowałam w urzędzie pocztowym, ale na szczęście łączyłam rozmowy telefoniczne. Nie trwało to długo. Czułam, że moim powołaniem jest pomaganie. Pierwszą pracę socjalną podjęłam w kwietniu 1979 r. w Gminie Lubichowo – opowiadała pani Elżbieta.

Praca społeczna wymaga naprawdę dużego poświęcenia. Z jednej strony trzeba mieć w sobie ogromne pokłady wrażliwości i empatii, a z drugiej być bardzo silnym psychicznie – podsumowała Elżbieta Lokś, która ze wzruszeniem żegnała się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej.

Przejście na emeryturę było trudną decyzją. Zawsze wkładałam w tę pracę całe serce, ale w życiu trzeba umieć powiedzieć „koniec”. Za tydzień lecę na wakacje do Gruzji. Później będę miała czas, żeby zająć się domem, pobyć z teściową oraz nauczyć się prowadzić samochód. Prawo jazdy mam od lat, ale auto prowadziłam tylko kilka razy. Zawsze brakowało okazji, żeby doszlifować swoje umiejętności i nabrać pewności za kierownicą – uśmiechała się pani Ela.

Kategorie
Wiadomości
Komentarze

Dodaj komentarz

*

*

POWIĄZANY

  • Grali dla mistrza

    Jak co roku w przed ostatni weekend sierpnia pasjonaci tenisa zjechali się do Starogardu Gdańskiego, aby wziąć udział w XXVIII Międzynarodowym Turnieju Tenisa Stołowego im. Andrzeja Grubby. Blisko 70...
  • Przejęli ponad 3 kilogramy narkotyków

    Kryminalni ze Starogardu Gdańskiego realizując czynności w sprawie narkotykowej, zabezpieczyli ponad 3 kilogramy środków odurzających. Funkcjonariusze zatrzymali również 38-letniego mieszkańca Kociewia, do którego należały zabronione w Polsce środki. Podjęta...
  • Najlepsze maturzystki

    Martyna Buda, Maria Jankowska i Paulina Kowalska to najlepsze tegoroczne maturzystki w Starogardzie Gdańskim. W dowód uznania za rewelacyjne wyniki egzaminu dojrzałości Rada Miasta przyznała im nagrody pieniężne. Maturzystki...
  • Powstanie pisany pomnik starogardzkiego futbolu

    Historia starogardzkiej piłki nożnej jest bardzo bogata, obfitująca w szereg sukcesów. Największa postacią jest niewątpliwie Kazimierz Deyna, jednak w historii tej dyscypliny sportu ważne role odgrywali także inni piłkarze,...