24 marca w hali pomocniczej Ergo Areny odbyły się Mistrzostwa Województwa Pomorskiego z udziałem młodych karateków ze Starogardzkiego Klubu Karate Tradycyjnego. W zawodach uczestniczyło około 300 zawodników. Z naszego klubu w rywalizacji brało udział 14-stu odważnych.
Dzieci pokazały jak dobrze bawią się podczas takich imprez i zaprezentowały efekty swojej ciężkiej pracy. Mieliśmy kilka debiutów: Zuzanna i Jakub pierwszy raz pokazali swoje umiejętności przy większej publiczności, dziewczyny z roczników 2008-2005 wystartowały w kata drużynowym, a Ewa pokazała twardy charakter i wystąpiła w konkurencji kumite (walki) – relacjonuje Sandra Domachowska, trener starogardzkich karateków.
Wyniki:
KATA INDYWIDUALNE
Zuzanna Knitter – 1 miejsce (kat. dziewcząt 2008-2007, 9-8 kyu)
Zuzanna Trzoska – 1 miejsce (kat. dziewcząt 2008-2007, 5 kyu)
Natalia Grygorowicz – 2 miejsce (kat dziewcząt 2008-2007, 5kyu)
Piotr Templer – 3 miejsce (kat chłopców 2008-2007, 6 kyu)
Adrian Gierszewski – 4 miejsce (kat chłopców 2008-2007, 5 kyu)
Weronika Leszka – 2 miejsce (kat dziewcząt 2006-2005, 6 kyu)
Dominik Nagórski – 3 miejsce (kat chłopców 2006-2005, 5 kyu)
Klaudia Nagórska – 4 miejsce (kat dziewcząt 2006-2005, 5 kyu)
KUMITE INDYWIDUALNE
Ewa Ciemińska – 4 miejsce (kat dziewcząt, junior młodszy, 5-1 kyu)
KATA DRUŻYNOWE DZIEWCZĄT 2008-2005
2 MIEJSCE
Drużyna w składzie:
Zuzanna Wódkowska
Zuzanna Trzoska
Natalia Grygorowicz
3 MIEJSCE
Drużyna w składzie:
Julia Królikowska
Weronika Leszka
Klaudia Nagórska
W turnieju wzięli udział także: Szymon Szreider, Julia Potrzebowska oraz Jakub Knitter, który doszedł do ćwierć finału. Wszyscy godnie reprezentowali barwy naszego klubu i wykazali się ogromną odwagą wychodząc na matę.
– Jesteśmy dumni z naszych podopiecznych, dziękujemy również rodzicom za pomoc logistyczną, współpracę i wsparcie. Jesteście ważną częścią naszego teamu. Dodatkowe podziękowania należą się Michalinie Imgront, która rewelacyjnie odnalazła się w roli coacha i pomogła młodszym kolegom i koleżankom w bezpośrednim przygotowaniu do wyjścia na matę – mówi Sandra Domachowska.