Rozmowa z Janem Tomaszewskim, byłym bramkarzem reprezentacji Polski.
Karierę piłkarską rozpoczął w Śląsku Wrocław, w barwach tej drużyny zadebiutował w I lidze. W latach 1963–1967 był zawodnikiem Gwardii Wrocław. W 1971 przeszedł do Legii Warszawa. Jednak po kilku słabych występach stracił miejsce w pierwszej jedenastce i w 1972 przeniósł się do ŁKS Łódź, gdzie udało mu się wywalczyć pozycję jednego z najlepszych polskich bramkarzy. Od 1978 występował za granicą – w Beerschot i Herculesie Alicante.
Jako piłkarz największe sukcesy odniósł, grając w reprezentacji Polski. W 1973 roku na stałe wywalczył miejsce w pierwszej jedenastce reprezentacji, z którą jeszcze w tym samym roku uzyskał awans do mistrzostw świata. Przyczyniła się do tego jego postawa w meczu eliminacyjnym z Anglią rozgrywanym 17 października 1973 na stadionie Wembley. Nazwany przed meczem przez angielskiego trenera Briana Clougha clownem Jan Tomaszewski bronił skutecznie, przepuszczając w meczu tylko jeden strzał oddany przez Allana Clarke’a z rzutu karnego. Dzięki swojemu występowi zdobył duży szacunek wśród angielskich kibiców i zyskał przydomek bohatera z Wembley, a także człowieka, który zatrzymał Anglię.
W 1974 brał udział w mistrzostwach świata w RFN, w których reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce. Dwukrotnie w tych mistrzostwach obronił rzuty karne (jako pierwszy bramkarz w historii na imprezie tego poziomu) – Staffana Tappera w meczu ze Szwecją oraz Uliego Hoenessa w meczu z RFN. Po mistrzostwach zdobył wielkie uznanie, a Pelé nazwał go najlepszym bramkarzem świata.
W reprezentacji Polski wystąpił również na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu w 1976 (srebrny medal) oraz na mistrzostwach świata w Argentynie w 1978, w trakcie których stracił miejsce w reprezentacyjnej bramce na rzecz Zygmunta Kukli. W czasie obydwu mistrzostw świata (1974, 1978) rozegrał łącznie 990 minut w 11 spotkaniach. Do drużyny narodowej powrócił w 1981, rozgrywając dwa spotkania. Ostatni występ, a zarazem jedyny jako kapitan reprezentacji, zanotował w towarzyskim spotkaniu z Hiszpanią rozegranym w Łodzi 18 listopada 1981. Ogółem w barwach narodowych wystąpił w 63 meczach oficjalnych.
Jest uważany za jednego z najwybitniejszych bramkarzy w historii polskiej piłki nożnej. Należał również do światowej czołówki bramkarzy lat 70.
FOTO: Krzysztof Rudek