Za nami druga edycja akcji „Piękna i Zdrowa – Metamorfoza”. Do udziału w akcji zgłosiło się ponad 60 pań, zaś do współpracy zaproszono 5 z nich. Efekty metamorfoz można było ujrzeć w minioną sobotę podczas finału w Galerii Neptun.
Wybrane przez jury panie przeszły badania laboratoryjne, spotkały się z dietetykiem Maciejem Ciechanowskim oraz stylistką Agatą Bałdygą, a także szlifowały formę podczas zajęć sportowych w Neptun Gym Fitness. Wcześniej jednak dzięki firmie Dacathlon uzupełniły swoją garderobę o stosowny strój sportowy. Zakończeniem metamorfoz była zmiana fryzur w HAIR M Club.
Panie przeżyły przygodę, ale też dowiedziały się wiele o sobie i nabrały pewności siebie – i o to tak naprawdę chodziło organizatorom akcji, czyli Starostwu Powiatowemu, Kociewskiemu Centrum Zdrowia oraz Galerii Neptun.
Panie nie kryły entuzjazmu, determinacji oraz radości z faktu, że biorą udział w projekcie. Podkreślały, że robią to tylko i wyłącznie dla siebie – dla swojego zdrowia i urody, a zatem w myśl hasła akcji „Piękna i Zdrowa”.
– W ubiegłym roku zdecydowałam się na poważny krok i w rezultacie schudłam 40 kilogramów. Zgłoszenie do projektu „Piękna i Zdrowa – Metamorfoza” traktuję jako zwieńczenie tego trudu, taką wisienkę na torcie – przyznaje Mirela Murawska.
Z kolei Irena Małecka uznała, że jest w takim wieku, że chce bardziej dbać o siebie. – Czegoś mi brakuje, czuję niedosyt, bo nie mam swojego stylu – wyjaśniała powód, dla którego zdecydowała się zgłosić.
Zupełnie inną motywację miała Emilia Fryszka, która blisko 5 miesięcy temu została po raz drugi mamą. – Jeszcze zanim zobaczyłam plakat informujący o naborze do projektu, uznałam, że pora wziąć się za siebie – mówi Emilia. – Chciałam się poczuć bardziej kobieco, bo wstyd przyznać, ale u fryzjera byłam ostatnio rok temu. Zdaję sobie też sprawę z tego, że czasami człowiek je byle co, więc spotkanie z dietetykiem bardzo się przyda.
Kolejna z finalistek – Magdalena Tkaczyk – chciała przede wszystkim lepiej poznać swoje mocne strony, a także zacząć prowadzić zdrowy styl życia. – Stwierdziłam, że najwyższa pora zrobić coś dla siebie, zadbać o swoje zdrowie – podkreśla Magdalena Tkaczyk.
Podobnego zdania była Żaneta Szulc. – Czułam się zmęczona, potrzebuję bodźca do zmiany – przyznaje Żaneta.
Ta akcja, oprócz zmiany stylu ubierania czy fryzury miała również na celu zwrócenie uwagi kobiet na to, jak ważne jest dbanie o własne zdrowie oraz jak istotne jest dobre samopoczucie. Podczas badań laboratoryjnych przeprowadzonych w szpitalu okazało się, wyniki niektórych Pań nie mieszczą się w granicach normy i konieczne jest aby pogłębiły diagnostykę, wykonały dodatkowe badania i zgłosiły się do lekarza. Jak same mówią, będą teraz już regularnie dbały o profilaktykę. A wszystko po to, by, zgodnie z hasłem akcji, być piękną i zdrową.