Wiesław Sadowski otrzymał powołanie do kadry narodowej w powożeniu zaprzęgami czterokonnymi. Tym samym starogardzianin na wszelkich imprezach międzynarodowych będzie mógł oficjalnie reprezentować nasz kraj.
– Powołanie to otwiera mi furtkę praktycznie na cały świat. Dla mnie to bardzo duże wyróżnienie, gdyż doceniona została moja postawa na wielu zawodach rangi ogólnopolskiej i międzynarodowej – mówi Wiesław Sadowski.
Na powołanie naszego reprezentanta wpłynął niewątpliwie udział w ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy oraz wygrane w zawodach międzynarodowych. Jest to duży sukces, gdyż do zaprzęgów czterokonnych od wielu lat nie było powołania do kadry.
– Powołanie do kadry narodowej ułatwia chociażby pozyskanie znaczącego sponsora, o co w naszej dyscyplinie, która jest bardzo kosztowna, jest niezwykle ciężko – mówi Wiesław Sadowski.
W tym roku w ramach kadry narodowej przewidziano 6 startów kontrolnych, w tym 3 obowiązkowe. Najbliższy start przewidziano na przełom marca i kwietnia, kiedy to w marcu i kwietniu w czeskich Kladrubach odbędą się zawody międzynarodowe. W dalszej kolejności zaplanowano starty w Bogusławicach, w Holandii, Niemczech, Książu, w Czechach, a także mistrzostwa Polski, po których dwa tygodnie później odbędą się mistrzostwa świata.
– Ze względu na bardzo wysokie koszty mój udział w mistrzostwach świata jest wątpliwy. To bardzo duże wyzwanie logistyczne. W trasie musielibyśmy być 16 dni. Mówi Wiesław Sadowski. – Jeszcze tak intensywnego sezonu nie miałem w swojej karierze, stąd też zrezygnowałem w tym roku z Cavaliady. Na ten sezon będę miał nowe, młode konie, w których pokładam duże nadzieje.