Policjanci ze Starogardu Gdańskiego zatrzymali 37-letnią kobietę oraz 32-latka, którzy napadli na swojego znajomego. Napastnicy pobili mężczyznę i zabrali klucze do jego sklepu. Podejrzani, licząc, że znajdą tam gotówkę otworzyli drzwi i weszli do środka, jednak nie zdołali nic ukraść, bo na miejscu pojawił się właściciel. Sprawcy, mimo że odeszli z miejsca zdarzenia jeszcze tego samego dnia zostali zatrzymani. Śledczy przedstawili im zarzuty, a sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu.
Dyżurny starogardzkiej komendy otrzymał zgłoszenie o rozboju oraz usiłowaniu włamania do jednego z miejscowych sklepów. Do zdarzenia doszło w miniony piątek w Starogardzie Gdańskim. Na miejsce natychmiast skierowani zostali śledczy, którzy ustalili wstępne okoliczności zdarzenia.
Mundurowi ustalili, że pokrzywdzony znał swoich napastników. Sprawcy najpierw pobili swoją ofiarę, a następnie zabrali z kieszeni klucze do sklepu, jaki prowadził. Licząc na to, że znajdą tam gotówkę, przestępcy otworzyli drzwi zrabowanymi wcześniej kluczami. Nie zdołali jednak nic ukraść, bo na miejscu pojawił się właściciel sklepu. Zaalarmowani o tym zdarzeniu mundurowi przyjęli zawiadomienie o przestępstwie, a kryminalni jeszcze tego samego dnia zatrzymali w tej sprawie 37-letnią kobietę oraz jej o 5 lat młodszego kompana.
Zabezpieczony przez mundurowych materiał dowodowy, pozwolił śledczym na przedstawienie obu zatrzymanym zarzutów dotyczących rozboju oraz usiłowania włamania. W sobotę starogardzki sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowy areszt. Teraz zatrzymane osoby najbliższe 3 miesiące spędzą za kratkami, gdzie będą oczekiwać na dalsze decyzje wymiaru sprawiedliwości.
Za przestępstwo rozboju kodeks karny przewiduje karę od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.