Policjanci ze Starogardu Gdańskiego przedstawili kolejne zarzuty związane z dewastacją mienia publicznego. Usłyszał je 22-letni mieszkaniec Kociewia, który zdewastował przystanek autobusowy. Jest to już drugi w tym roku mężczyzna, który dzięki pracy miejscowych policjantów odpowie przed sądem za niszczenie obiektów przestrzeni publicznej.
Kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności grozi 22-letniemu mieszkańcowi gminy Starogard Gdański, który w środę (29 stycznia br.) wieczorem zdewastował wiatę przystankową. Mężczyzna kopiąc rozbił tylną szybę i wsiadł do auta swoich znajomych, z którymi odjechał w nieznanym kierunku. Wartość strat oszacowana została na kwotę ponad 500 zł.
Całe zdarzenia zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Operator natychmiast poinformował o dewastacji mienia dyżurnego starogardzkiej komendy. Samochód, do którego wsiadł podejrzany mężczyzna posiadał tablice rejestracyjne z powiatu grudziądzkiego. Mundurowi bardzo szybko ustalili właściciela, kierowcę oraz pasażerów zarejestrowanego przez kamerę samochodu.
Wczoraj sprawca tego przestępstwa został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Jest to już drugi w tym roku podejrzany, który odpowie za dewastację obiektów przestrzeni publicznej. Kilka dni wcześniej mundurowi z tej samej jednostki przedstawili zarzuty 20-latkowi, który w podobny sposób uszkodził dwa przystanki autobusowe.
Teraz obaj podejrzani staną przed sądem, gdzie odpowiedzą za swoje czyny.