Dzienny Dom Senior+ w Starogardzie Gdańskim działa od dwunastu miesięcy. 5 listopada minął dokładnie rok od pierwszych zajęć. Tego dnia ich uczestnicy razem z zaproszonymi gośćmi świętowali rocznicę.
– Nikt z nas nie chce być stary, bo starość oznacza choroby, smutek i samotność. Wcale nie musi tak być, czego dowodzą starogardzcy seniorzy. Wy, Drodzy Państwo, jesteście najlepszym dowodem na to, że wiek senioralny może być piękny. Dzięki Waszej energii, pogodzie ducha i chęciom widzimy, że osoby starsze mogą być aktywne, radosne, towarzyskie, pomocne i twórcze. Tak trzymać! – rozpoczynając obchody pierwszej rocznicy działalności Dziennego Domu Senior+ powiedziała Urszula Ossowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który prowadzi placówkę.
– Żeby naszym seniorom chciało się chcieć, mamy dobrych motywatorów, którymi są pracownicy domu. Zarówno ci, których każdego dnia widzicie tutaj, na miejscu, ale też tacy, którzy w siedzibie MOPS-u przy al. Jana Pawła II 6 pracują nad zaopatrzeniem, rozliczeniami, pozyskiwaniem pieniędzy. Dzisiaj mamy wspaniałą okazję, żeby im podziękować – mówiła Urszula Ossowska.
– Przyznam, że kiedy dwa lata temu przewodniczący Rady Seniorów Bogdan Adam przyszedł do mnie z pomysłem, żeby w Starogardzie powstał dzienny dom seniora, nie sądziłem, że tak szybko uda nam się zrealizować tę inwestycję. Dzisiaj bardzo się z tego cieszę, tym bardziej, że widzę jak bardzo takie miejsce było potrzebne. Wiem, że chętnie i regularnie się tu spotykacie, uczestniczycie w zajęciach, rozwijacie swoje talenty i pasje – powiedział Prezydent Miasta Starogard Gdański Janusz Stankowiak.
Oprócz prezydenta Starogardu wśród zaproszonych gości znaleźli się też m.in. jego zastępca ds. społecznych Maciej Kalinowski, zastępca ds. techniczno-inwestycyjnych Tadeusz Błędzki, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Marzena Klein, dyrektor Miejskiego Przedszkola Publicznego Nr 3 „Miś Uszatek” Maria Ziemer, przewodniczący Rady Seniorów Bogdan Adam, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Kociewskiej Mirosław Kalkowski.
Jak przystało na urodziny, nie zabrakło życzeń i prezentów od gości oraz pysznego tortu. O oprawę muzyczną zadbał Teatr Kuźnia Bracka. Radosław Ciecholewski przygrywał również seniorom, którzy także dali popis swoich umiejętności wokalnych. Zaprezentowali nawet piosenkę o Dziennym Domu Senior +, do którego sami napisali słowa.